Jak myśleć po angielsku i swobodnie używać tego języka w praktyce? Wiele osób, zwłaszcza tych początkujących w nauce języka angielskiego, popełnia kardynalny błąd tłumacząc w głowie polskie wyrażenia i zdania na język angielski. Ten automatyzm myślenia psuje efekty nauki! Podobnie tłumaczenie sobie w myślach z angielskiego na polski nie jest dobrym rozwiązaniem. Dlaczego? Neurokognitywiści zgodnie uczulają, że w ten sposób w naszym mózgu tworzy się niepotrzebna i trudna do usunięcia wtórna bariera językowa.
Po prostu – mózg nabiera nawyku zatrzymywania się na module tłumaczenia na język ojczysty, zamiast rozwijać naturalną inteligencję językową. Jak myśleć po angielsku, zwłaszcza kiedy dopiero zaczynamy naukę? Na początku trzeba odważyć się myśleć w języku angielskim, powtarzając w myślach angielskie słowa, zwroty i zdania. Z czasem ich repertuar będzie coraz szerszy, ale od czegoś trzeba zacząć! Oto pięć podpowiedzi, jak myśleć po angielsku od doświadczonych native’ów. Warto je poznać, stosować i uczyć się – swobodnego i naturalnego – myślenia po angielsku.
Sprawdź także: Dobra szkoła angielskiego – czyli jaka?
1. Jak myśleć po angielsku? Zacznij od powtarzania w myślach prostych zwrotów i słów!
Wydawać by się mogło, że osoba początkująca, o niewielkim zasobie słownictwa i zwrotów językowych, nie może myśleć po angielsku. Nie jest to prawda! Doświadczeni nauczyciele języka angielskiego podpowiadają, że pierwszy moment na to, aby myśleć po angielsku, to już pierwsza lekcja! A sprawa jest banalnie prosta. Powtarzamy w myślach te angielskie słowa i zwroty, które już znamy. W ten sposób nasz mózg uczy się nawykowo myśleć po angielsku.
2. Wchodź w naturalne środowisko języka angielskiego, nawet jeśli prawie niczego nie rozumiesz
Naturalny lęk przed obcym środowiskiem sprawia, że – nieco atawistycznie – jak nasi praprzodkowie z jaskiń, unikamy sytuacji, w których nie rozumiemy otaczającego nas środowiska. Niestety, mamy też tendencję do ucieczek od rozmów z obcokrajowcami, jeśli nasz język angielski nie jest jeszcze płynny. To poważny błąd, bowiem naturalne środowisko językowe dostraja nasz umysł do siebie, a dzięki temu uczymy się szybciej i zapamiętajmy skuteczniej. Aby myśleć po angielsku, musimy więc szukać okazji do kontaktu z żywym językiem.
Najlepiej jeśli naszymi rozmówcami będą native speakerzy, którzy zdają sobie sprawę z tego, jak radzić sobie z barierą językową i lękami u kursantów. Znajdą oni sposoby, aby wywołać interakcję na naszym, aktualnym poziomie językowym. Jednak to nie wszystko! Czytajmy po angielsku, oglądajmy filmy, słuchajmy audycji, nawet jeżeli na początku rozumieć będziemy pojedyncze słowa, utrwalisz w sobie nawyk myślenia po angielsku, a przy okazji osłuchasz się z brzmieniem języka.
Sprawdź także: dlaczego warto uczyć się angielskiego z native speakerem?
3. Rozmawiaj, rozmawiaj i jeszcze raz rozmawiaj! Na różne sposoby
Psychologowie poznawczy specjalizujący się nauce języków obcych jako zagadnieniu ludzkiego umysłu akcentują, że żywy język to nasze emocje związane z żywymi ludźmi. Dlatego, aby myśleć po angielsku, prowokujmy rozmowy, w myślach, w mowie i na piśmie. Uczmy się konwersować mailowo, na chatach, no i oczywiście na żywo. Każda okazja jest dobra, aby myśleć po angielsku, a konieczność interakcji z drugim człowiekiem, zawsze otwiera głowę!
4. Słowa, słowa, słowa! Ucz się na okrągło angielskich słów, a mózg będzie je podrzucać w odpowiedniej chwili
Językoznawcy definiują język jako system słownictwa i reguł gramatycznych. Aby sprawnie myśleć po angielsku, warto wykorzystywać każdą okazję i uczyć się nowych słówek w każdej chwili. Odtwarzając je w myślach spowodujemy, że powstaną specjalne, nowe połączenia pomiędzy neuronami i odtworzą się ich ślady pamięciowe wtedy, kiedy nadejdzie odpowiednie skojarzenie. Pamięć językowa wymaga ćwiczeń. Zapamiętujmy więc także idiomy, to przecież naturalne siedlisko nieprzetłumaczalnych dosłownie na inny język gier językowych. W dalszych etapach nauki zaopatrzmy się w słownik angielsko-angielski, który także świetnie rozwija naturalny repertuar językowy. Mózg uczący się lubi powtórki, a więc powtarzaj. 🙂
5. Mówmy do siebie po angielsku – w myślach i głośno
Choć wielu uczących się języka angielskiego ma z tym pewien problem, warto również mówić samemu do siebie w języku angielskim. W myślach twórzmy scenki i dialogi z angielskimi reakcjami językowymi. Ćwiczmy także głośne mówienie w domu, tylko po angielsku. Co interesujące: nasz mózg słyszy i koduje naszą zdolność oraz nawyk mówienia po angielsku. A skoro słyszy, to i chętnie podpowie nam to, czego się nauczyliśmy głośno mówiąc, kiedy taka okazja nastąpi w naturalnych okolicznościach. Neurodydaktyka nazywa czasem takie zjawisko pamięcią performatywną. Myśląc po angielsku przy jednoczesnym cichym lub głośnym wypowiadaniu przemyślanych kwestii w języku angielskim, przygotowujemy się na bezbłędną reakcję językową w realnym kontakcie. I o to tu chodzi!
Teraz już wiesz, jak myśleć po angielsku, a właściwie jakich metod stosować, by to osiągnąć. Na koniec warto jednak podkreślić, że absolutnie żadna nauka nie ma sensu, jeśli nie działasz systematycznie i sumiennie. Tego oczywiście nikt za Ciebie nie zrobi, ale jeśli chodzi o możliwość konwersacji z z native speakerami, to zapraszamy do naszej szkoły językowej. Prowadzimy kursy językowe metodą total immersion – poprzez totalne zanurzenie w języku. Szybkie efekty gwarantowane – już po pół roku zajęć i dzięki pracy własnej możesz zacząć swobodnie posługiwać się angielskim. Jeśli masz jakiekolwiek pytania dotyczące naszych zajęć, gorąco zachęcamy do kontaktu.
Spis treści
- 1. Jak myśleć po angielsku? Zacznij od powtarzania w myślach prostych zwrotów i słów!
- 2. Wchodź w naturalne środowisko języka angielskiego, nawet jeśli prawie niczego nie rozumiesz
- 3. Rozmawiaj, rozmawiaj i jeszcze raz rozmawiaj! Na różne sposoby
- 4. Słowa, słowa, słowa! Ucz się na okrągło angielskich słów, a mózg będzie je podrzucać w odpowiedniej chwili
- 5. Mówmy do siebie po angielsku – w myślach i głośno
Chcesz przełamać barierę językową? Zostaw do siebie kontakt!