Angielski uznawany jest za najpopularniejszy język na świecie, nie bez przyczyny, ponieważ dziś włada nim już ponad 20% wszystkich mieszkańców naszej planety. Co ciekawe większość z komunikujących się po angielsku osób nie uznaje go za język rodzimy. Ze względu jednak na jego powszechność i uniwersalność jest to także najczęściej nauczany język obcy w krajach na całym świecie. Dzieci w Polsce jego naukę rozpoczynają już na wczesnym etapie edukacji przedszkolnej. Niestety nauka języka angielskiego w czasach naszych rodziców czy dziadków nie była tak powszechna. Strach przed mówieniem po angielsku często spotykamy właśnie u osób, które swoją przygodę z językiem rozpoczęły stosunkowo niedawno. W dzisiejszym wpisie opowiemy więcej o jego przyczynach oraz podpowiemy jak przełamać barierę językową. 

Czym jest strach przed mówieniem po angielsku?

Rozwiązanie każdego zadania w podręczniku przychodzi z łatwością, gramatyczne łamigłówki już dawno przestały stanowić najmniejszego wyzwania, amerykańska kultura nie ma przed nami tajemnic, ale kiedy trzeba się odezwać… gardło ściska niewidzialny węzeł. Ostatkami sił staramy się wydukać proste i don’t know i trzymamy kciuki aby nasza kolej w końcu minęła. Bariera językowa to objaw wewnętrznego lęku przed popełnieniem błędu, której doświadczyć mogą zarówno osoby rozpoczynające swoją przygodę z nauką języka angielskiego, jak i te uczące się go od lat. Stres przed mówieniem po angielsku ciężko jest wytłumaczyć za pomocą logicznej definicji. To uczucie, wzbierające się wewnątrz każdego kursanta, który nie jest pewny swoich umiejętności – w 100% przypadków w pełni niesłuszne. 

Stres przed mówieniem po angielsku – przyczyny 

Powodów do odczuwania strachu przed mówieniem po angielsku jest wiele. A chociaż czasem ciężko jest nam się do tego przyznać, to powstają one wyłącznie w naszej głowie. 

Nie jestem wystarczająco dobry, nie dam rady, a co jeśli popełnię błąd?

To tylko niektóre z myśli, które pojawiają się w głowie kursanta próbującego przełamać, blokujące go bariery językowe. Po pierwsze – nie bójmy się popełniać błędów! Tylko dzięki nim jesteśmy w stanie wyciągnąć wnioski i unikać ich w przyszłości. Cała ludzka egzystencja opiera się bowiem na możliwości ciągłej nauki. Rozwój, błędy, potyczki, refleksja, droga ku poprawie, sukces. Każda nowa czynność czy umiejętność, którą chcemy nabyć wymaga od nas przełamania wewnętrznej blokady i otwarcia się na nieznane. Niektórzy jednak w pokonaniu tej bariery potrzebują małej pomocy. Oprócz naszego wrodzonego braku wiary w siebie przyczyną stresu przed mówieniem po angielsku mogą być także ograniczone możliwości praktyki. Czy nauczylibyśmy się pływać ćwicząc te umiejętność jedynie ruszając nogami na podłodze? Czy ugotujemy obiad bez garnka i składników? Odpowiedź brzmi nie, dlatego do przełamania bariery językowej będziemy potrzebować wsparcia… najlepiej od native speakera!

Jak przełamać barierę językową?

Praktyka czyni mistrza, aby pokonać strach przed mówieniem po angielsku musimy po prostu próbować. A choć wiemy, że rada ta jedynie brzmi prosto to jesteśmy także  świadomi, iż bariera językowa nie zniknie po pierwszym, drugim czy trzecim podejściu. Mamy jednak pewność, że z każdą kolejną próbą powiemy o zdanie więcej, pokusimy się o bardziej skomplikowaną strukturę gramatyczną, a z czasem całkiem zapomnimy o niepokojących myślach z tyłu naszej głowy. 

Dobrym sposobem na radzenie sobie ze stresem przed mówieniem po angielsku jest odpowiednie przygotowanie do wypowiedzi w języku obcym. Na samym początku dużym ułatwieniem mogą okazać się hasłowe notatki, które będą określać kluczowe zagadnienia naszej przemowy. “Ściągawki” możemy wzbogacić także o słowa jakie chcielibyśmy wykorzystać w trakcie odpowiedzi. W ten sposób kiedy na chwilę zabraknie nam słów z łatwością odnajdziemy zagubiony wątek. Po czasie nie będziemy potrzebować ani notatek ani głębokich wdechów przed – bo rozmowy po angielsku okażą się dla nas pestką. 

Strach przed mówieniem po angielsku, który pokonać pomoże Ci native speaker

Aby przełamać barierę językową musimy mówić! Mówić dużo, mówić ciągle, mówić o wszystkim i do każdego! A najlepszą osobą, z którą możemy rozmawiać po angielsku jest native speaker. Właśnie dlatego wszystkich, którzy zastanawiają się nad wyborem kursu językowego dla siebie, zachęcamy do wyboru szkoły, oferującej naukę z native speakerami. Wielu kursantów niesłusznie z początku trzyma ich na tak zwany dystans, co jest bardzo niesłusznym podejściem. Pamiętajmy, że native speaker nie będzie oceniał nas za nieprawidłową wymowę czy popełnione błędy gramatyczne. Będzie natomiast cieszył się z podjętej przez nas próby i zachęcał do dalszych konwersacji – na każdy temat! Native speakerzy ze szkoły językowej Gerelis sami potwierdzają, iż rozmowy z kursantami często przeciągają się długo ponad planowane godziny zajęć. To tylko jeden z powodów, który sprawia, iż odpowiednie wsparcie pozwala zamienić strach przed mówieniem po angielsku w pozytywne uzależnienie!