Rodzice decydujący się na zapis dziecka na zajęcia dodatkowe, często borykają się z późniejszą opornością swoich pociech w kierunku regularnego w nich uczestnictwa. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, iż na procesy myślowe najmłodszych, powodujące opieszałość w tym temacie, ogromny wpływ mają słowa rodziców oraz ich komunikacja z dzieckiem. Odpowiedni sposób przeprowadzania rozmów oraz gratyfikacji sprawi, że łzy przed wyjściem z domu będą pojawiać się tylko, jeśli na szklanym ekranie telewizora zagości scena z bajki “Król Lew” ( musicie przyznać, że to prawdziwy wyciskacz łez). Więcej o tym, jak zachęcić dziecko do zajęć dodatkowych w dzisiejszym artykule. 

Zajęcia dodatkowe dla dzieci

O tym jak ważne jest uczestnictwo dzieci w rozmaitych zajęciach dodatkowych, słyszymy już od wielu lat. Kursy niosą za sobą bowiem szereg zalet oraz korzyści, jakie odpowiednio zaopiekowane maluchy mogą z nich wynieść. Oferta zajęć tego typu jest niesamowicie szeroka. Zaczynając już od kursów garncarstwa, czy rzeźby, poprzez warsztaty  budowania klocków LEGO, na zajęciach sportowych kończąc. Chociaż zdajemy sobie sprawę z faktu, iż kurs językowy w oczach dziecka brzmi mniej korzystnie, niż konstrukcja zamku z pianek, naszym obowiązkiem – jako rodziców jest rozdzielenie tych dwóch kwestii i wybór zajęć, które rzeczywiście przyniosą dziecku korzyści i rozwój. Absolutnie nie negujemy kursów, powstałych tylko i wyłącznie w celu przyniesienia maluchowi rozrywki, bo jej obecność w życiu dziecka jest również bardzo ważna. Podkreślamy natomiast fakt, że aby uniknąć efektu przebodźcowania i przeciążenia młodego człowieka nadmierną ilością zajęć dodatkowych,  czasem będziemy musieli dokonać wyboru i zastanowić się co przyniesie dla niego lepsze efekty
w przyszłości. 

Zajęcia dodatkowe już dla 2 latka 

Zajęcia dodatkowe, w których obecność rodzica nie jest obligatoryjna, rozpoczynają się dla dzieci już od 2 roku życia. Czy to nie za wcześnie? To pytanie, które zadają sobie wszyscy, rozważający zapis na zajęcia rodzice. Oczywiście kwestia wieku u każdego malucha wypada inaczej, ponieważ mogą one rozwijać się w zupełnie innym tempie i to podkreślamy – także jest w pełni normalne. Wielokrotne przypadki,  jednak potwierdzają regułę, iż dzieci rozpoczynające zajęcia dodatkowe od najmłodszych lat, wykazują się mniejszą ilością problemów z nauką w szkole, zwiększoną kreatywnością oraz brakiem kłopotów z zapamiętywaniem. Musimy pamiętać, iż dziecko od momentu urodzenia chłonie, otaczającą go rzeczywistość niczym gąbka. Dzięki wczesnemu zapisowi na zajęcia językowe np. z języka angielskiego, obcy akcent nie będzie dla niego trudnością do nauczenia, ponieważ wykształci w sobie naturalną możliwość, powstałą na podstawie pamięci słuchowej. Musimy pamiętać także, że zajęcia dla tak małych dzieci nie polegają na żmudnej nauce z książką, ale na śpiewie, zabawach ruchowych i tańcu. Tym też sposobem gwarantujemy dziecku pełen pakiet zabawy wraz z nauką. A dzięki zajęciom z native speakerem także efekt całkowitego zanurzenia w języku obcym. 

Jak zachęcić dziecko do zajęć dodatkowych?

Naszym celem jest sytuacja, w której dziecko nie będzie potrzebowało dodatkowej zachęty do udziału w zajęciach językowych. Jak jednak to osiągnąć? Po pierwsze nie możemy dać dziecku odczuć, że udział w kursie to jego obowiązek, ponieważ jak dobrze wiemy – maluchy z natury obowiązków nie lubią. Nowe zajęcia przedstawmy jako kolejną część stałego planu dnia, jeśli będzie to czynność powtarzalna jak np. chodzenie do przedszkola, dziecko będzie miało do niej mniejszy opór – stanie się to dla niego czymś naturalnym. Jeśli na twarzy pociechy pojawi się pierwszy grymas niezadowolenia możemy zastosować system gratyfikacji. Odradzamy wręczania, nawet małych prezentów po każdych zajęciach, ponieważ w dniu, kiedy tej niespodzianki zabraknie, możemy spodziewać się hmm… spektakularnego opuszczenia budynku. Aby dziecko kojarzyło zajęcia dodatkowe z czymś pozytywnym warto zapełnić czas po nich przyjemną atrakcją. Przykładowo, jeśli szkoła językowa, do której uczęszczamy znajduje się na wrocławskim rynku– po każdej lekcji pozwólmy maluchowi odnaleźć jednego krasnala. W ten sposób nasza pociecha nie tylko nie będzie marszczyć czoła na myśl o zajęciach, ale podchodzić do nich z dużym entuzjazmem. 

Jak napisać rezygnację z zajęć dodatkowych?

Odpowiedź na to często zadawane pytanie jest bardzo prosta – nie pisać. Oczywiście, jeśli rozważania te spowodowane są tymczasowym brakiem chęci u dziecka do udziału w zajęciach. Rezygnacja z nich powinna być krokiem ostatecznym, którego przedwczesne podejmowanie stanowczo odradzamy. Dlaczego? Po pierwsze poddając się, pokazujemy dziecku przyzwolenie na tego rodzaju zachowanie, a dodatkowo stajemy się przykładem wycofywania w momencie, kiedy tylko staje się ciężko. Jeśli nie chcemy, aby za kilkanaście lat rządziło nami pokolenie “poddawaczy”, musimy dać im dobry przykład, do tego jak walczyć o swoje i pokonywać przeciwności losu. Pamiętajmy, iż kształcenie dziecka, często opiera się na najmniejszych szczegółach, które zakorzenione głęboko w jego pamięci, mają odbicie na jego późniejszym, dorosłym już życiu.